sobota, 31 października 2015

Halloween 8

Jak co roku - dzień halloween sprzyja kreatywnej zabawie z dynią w roki głównej. Dziś powstała rzeźbiona sowa. Pomysł podpatrzony w internecie. Zachęcam Was również do spróbowania swoich sił w rzeźbieniu dyni. Warto próbować różnych form, nie tylko dyniowych, strasznych buziek.  Jak to wyglądało u mnie w latach ubiegłych - możecie podejrzeć TUTAJ


Pozdrawiam!

niedziela, 18 października 2015

Ubranie na alkohol i kieliszki 1

Witajcie!
Z okazji srebrnego jubileuszu zrealizowałam pomysł na efektowne przyozdobienie butelek i kieliszków. Od jakiegoś czasu obserwowałam zasady tworzenia tego typu dekoracji. Umożliwiło to stworzenie własnych. 
Dekoracje na alkohol i kieliszki stanowią idealne uzupełnienie podarunku. Okazje mogą być różne - od urodzin i imienin, po śluby i jubileusze. Wystarczy znać kolorystykę imprezy bądź ulubione kolory obdarowywanego.
Co najważniejsze - "ubranka" nie są klejone bezpośrednio na butelce. Są dobrze skrojonym opakowaniem, które bez problemu można zsunąć i zachować na pamiątkę.
Wykonane zostały ze srebrnej, białej i czarnej lamówki do firan. Do tego sztuczne diamenciki i srebrna organza.




sobota, 10 października 2015

Kartka okolicznościowa 8 - Srebrne Gody

Bardzo podobają mi się kartki z wkładką POP-UP, dlatego postanowiłam, że na 25 rocznicę rodziców - właśnie taka kartka powstanie. Całość została wycięta ręcznie. Kartka utrzymana jest w odcieniach bieli i srebra.

 POP UP

piątek, 9 października 2015

Wieniec na drzwi 5 - hortensje

Adekwatnie do pory roku - na drzwiach zawisły jesienne wieńce. Przygotowałam je z kwiatów hortensji. Jesienne hortensje przyjmują bardzo ładny kolor i zasychają nie zmieniając swojego kształtu. Upleciony wieniec w ciągu kilku tygodni nie zmienił postaci, trochę bardziej się wysuszył, mimo to płatki kwiatów nie opadają.
Polecam, bo samo tworzenie zajmuje dosłownie 10-15 minut!


czwartek, 8 października 2015

Metamorfoza - lampa naftowa

Witajcie! Ostatnio coś rzadko tu wpadam, jednak jesienne wieczory z pewnością będą obfitowały w różnorakie pomysły i wkrótce pojawi się coś nowego.
Dziś przychodzę z lampą naftową, która kilkadziesiąt lat stała wysłużona w ciemnym zakamarku garażu. Dzięki dostępności farb w sprayu - można było bez problemu tchnąć w lampę drugie życie.
Została ona pomalowana czarnym lakierem z drobinkami. Prezentuje się pięknie zarówno w dzień, jak i w nocy. Zamiast nafty - zastosowałam lampki LED na baterie. Przełącznik pozwala w każdym momencie włączyć lub wyłączyć lampkę.
Świetna ozdoba. Zachęcam do tworzenia podobnych metamorfoz, tym bardziej, jeśli tak jak u mnie - macie wszystkie niezbędne do tego materiały - w domu.

Przed odnowieniem - lampa prezentowała się podobnie do tej:
Klosz został umyty, lampa odkurzona, wyszlifowana, oczyszczona z pyłu i pomalowana.

EFEKT KOŃCOWY: