Zestaw upominkowy 8

W planach parapetówka, impreza u miłośników gotowania, a może inna uroczystość? Poniższy zestaw z pewnością znajdzie swoich zwolenników.Główny pomysł skupia się na przygotowaniu spaghetti, dlatego znajdziemy durszlak, makarony, łyżkę do nakładania makaronu, sos, przyprawy i rękawicę kuchenną. Do obiadu przyda się dobre wino - więc w zestawie pojawił się trunek oraz nowoczesne kieliszki na czarnej nóżce.  Dodatkiem jest także zestaw sztućców do sera. Aby upominek sprawdził się w roli prezentu z okazji pierwszej wizyty w mieszkaniu - można dodać przedmiot nawiązujący do domu - tutaj deska z napisami.

Skład:

durszlak

2 rodzaje makaronu spaghetti

wino

kieliszki do wina

rękawica kuchenna

sos, przyprawy do spaghetti

łyżka do nakładania makaronu

zestaw noży do sera, 

deska dekoracyjna

Całość została opakowana w przezroczystą folię.

Aktualizacja: 19.07.2016 r. Ułożenie zbliżone, skład nieco inny, podobna okazja :)

Zestaw upominkowy 7

Pomysł na zestaw upominkowy dla miłośnika kawy i marcepanu? To dziś! Kompozycja utrzymana jest w odcieniach brązu. Aby uatrakcyjnić obdarowanemu odpakowywanie - każdy z przedmiotów otrzymał etykietkę z przeznaczeniem.

Skład:

2 podkładki filcowe na stół

zestaw chustek

szampanik

świecznik i tealighty 

migdałowa kawa zmielona

słodycze marcepanowe: batoniki i cukierki

karmelki kawowe

kawowy balsam do ciała

Zestaw upominkowy 6 - Baby

Zanim na dobre ogarnie nas świąteczna atmosfera, a blog świąteczne posty - zaprezentuję serię zestawów upominkowych, które udało mi się w ostatnim czasie wykonać. Niech będą inspiracją dla szukających pomysłu na prezent - na różne okazje.

Dziś zestaw z okazji narodzin (może być także chrztu) dziecka. Zestaw został uformowany w postać śpiącego, małego dziecka.

Skład:

koszyk

kocyk

pieluchy jednorazowe, ok. 50 szt.

chusteczki

kaszka

kombinezon

czapeczka

skarpetki

smoczek

gryzak

maskotka

grzechotka

Elementy zostały dobrane w odcieniach niebieskiego - upominek przeznaczony jest dla chłopca.

Idea polega na uformowaniu kołyski w koszyku z części pieluch i koca. Z pozostałych pieluch należy dokładnie wypełnić mały kombinezon, aby przypominał niemowlaka. Część pieluch - zwinięta - po nałożeniu czapeczki przypomina głowę. Chusteczki i kaszka powędrowały do kołyski, dzidziuś i zabawki - na kołyskę. 

Uzupełnieniem upominku jest obrazek dedykowany maluszkowi. Obrazek ułożony jest z przepięknych słów opisujących małego i rodzinkę. Najważniejsze mogą być data i godzina urodzenia, wymiary i waga po urodzeniu, imiona dziecka i rodziców. Prezent będzie stanowić piękną pamiątkę.

Całość należy zapakować w celofan i gotowe.

Wieniec na drzwi 6

Cześć! 

Już dziś wysłałam tegoroczne kartki świąteczne - pozostał miesiąc do Świąt, więc spokojnie dojdą tradycyjną pocztą. Efekt tegorocznych zmagań z kartkami świątecznymi będzie sukcesywnie pojawiać się na blogu. W trakcie przygotowań jest także kilka innych dekoracji domu na Święta i nie tylko - musicie tylko troszkę poczekać.

Tymczasem przedstawiam pomysł na wieniec na drzwi - pasuje na jesień i zimę. Dla mnie jest to ozdoba "przejściowa" - między jesiennym wieńcem z hortensji, a zimowym, który dopiero jest w planach.

Wieniec powstał poprzez połączenie drewnianych krążków, których nadmiar pozostał mi po ubiegłorocznych ozdobach choinkowych: KLIK

Do tego trochę mchu, liści i styropianowych kulek pokrytych farbą. 

Butelki HOME 2

Szklane butelki po winie mają różne zastosowania. Tym razem okleiłam je sznurami i ozdobiłam guzikami, kawą i białymi różyczkami. Ozdoby tworzą poszczególne litery napisu HOME. Dodatkowo można użyć filcowych domków i kolorowej taśmy klejącej, aby uzupełnić dekorację.

Książkowe rzeźby - Folded Book Art 1

Witajcie! Trafiłam niedawno na nowe inspiracje - sztukę "składania" książek Folded Book Art. Powstają w ten sposób piękne rzeźby. Najciekawsze jest to, że potrzeba jedynie grubej, starej książki (najlepiej w grubej okładce) i troszkę czasu oraz cierpliwości. Poniżej prezentuję moje pierwsze dzieło. Bardzo wciągające, na pewno jeszcze mnóstwo podobnych powstanie. Efekty oczywiście zaprezentuję na blogu :)