Ostatnie tygodnie zapewne każdemu mijają na porządkowaniu ogrodu, przygotowywaniu go do zimy. Na zimowanie do piwnicy zawędrowała również (po wyczyszczeniu) nasza szklana fontanna, która wiosną w tym roku zagościła w ogrodzie. Nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie pojawiła się na tym blogu. Odszukałam jej zdjęcia z czasu działania - latem - i mogę Wam ją dziś przedstawić.
Wykonaliśmy ją z butelek po winie. W sumie 36 szt. Zostały one ze sobą sklejone za pomocą silikonu i taśmy (wodoszczelnych). Na środku, zamiast butelki, została umieszczona plastikowa rura, przez którą wystaje dysza fontanny.
Butelki (do góry dnem) zostały umieszczone w okrągłym pojemniku budowlanym. Nie sięgają jednak dna, stoją na podwyższeniu w postaci kostki brukowej, ponieważ na dnie musiała znaleźć się pompka do fontann. Dla wzmocnienia efektu wieczorami, umieściliśmy tam również podwodny reflektor.
Wokół zostały ułożone 2 rodzaje kamieni.
Pompkę i lampę nabędziecie w markecie budowlanym. Z pojemnikiem również nie będzie problemu.
Jak wygląda efekt końcowy? Właście tak: